Uczennice gimnazjum – nasze początkujące krawcowe wciąż rozwijają swoje umiejętności w szyciu uczestnicząc w zajęciach i warsztatach krawieckich organizowanych w ramach inicjatywy „Uwolnij tkaniny – radość z szycia” Projektu EKDUS (EDUKACJA KULTURALNA DLA UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNYCH) dofinansowanego przez narodowe Centrum Kultury w ramach programu Bardzo Młoda Kultura 2016-2018. Jej realizatorami są animatorzy: Joanna Girtler z Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim i Barbara Tuziak z Gimnazjum w Kaliszu Pomorskim. Wszyscy uczestnicy z zaangażowaniem biorą udział, w każdą środę w zajęciach krawieckich prowadzonych w gimnazjum . Uczą się nowych technik i pogłębiają już zdobyte umiejętności szycia. Na jedne z zajęć przybyła również wykwalifikowana krawcowa, która uczyła dziewczyny szyć kolorowe poszewki i worki (plecaczki). Odbyły się również w Ośrodku Kultury kolejne spotkania z pasjonatem krawiectwa, na które przybyła prawie cała grupa w komplecie. Podczas nich dwudniowe warsztaty prowadziła Małgorzata Piłaszewicz , która jest pasjonatką szycia, a także artystą plastykiem. Pierwszego dnia uczyła nas szycia, a tak naprawdę tworzenia toreb filcowych. Bardzo ważne, a można powiedzieć, że najważniejsze było najpierw zaprojektowanie własnej torby, tak aby była ona nietypowa i przyciągająca uwagę swoim wyglądem oraz ciekawymi aplikacjami. Po wskazówkach udzielonych przez instruktora wszyscy z zapałem zabrali się do pracy i tworzenia, ale czas czterogodzinnych zajęć tak szybko minął, że nie każdy zdążył skończyć. Nie martwiliśmy się tym jednak, bo przed nami był kolejny dzień z szyciem i mieliśmy możliwość dokończenia toreb. Właśnie dlatego początek następnych zajęć na to poświęciliśmy, a następnie odbyły się warsztaty szycia „zabawek szmacianek”. Były one doskonałą okazją na zabawę zarówno wzorami, kolorami jak i różnorodnością tkanin. Podczas warsztatów powstały ciekawe filcowe torby oraz niezwykłe kolorowe maskotki.
Jako realizatorów inicjatywy cieszy nas duży zapał i zaangażowanie uczestników – widać, że im się to podoba. Nawet prowadząca warsztaty stwierdziła przychodząc drugiego dnia na zajęcia, że nie spodziewała się po wejściu takiego widoku - „wszyscy siedzieli przy maszynach przygotowani do pracy, a niektórzy nawet rozpoczęli już przed czasem dokańczanie swoich filcowych toreb”.