Do prowadzenia zajęć zaproszono Aleksandrę Radecką - opiekuna szkolnego koła dziennikarskiego działającego przy ZSP w Kaliszu Pomorskim oraz licealistów, wydających miesięcznik „Kontrast”. Warsztaty dziennikarskie to jeden z pomysłów, który uzyskał dofinansowanie ze środków Narodowego Centrum Kultury, z Programu Bardzo Młoda Kultura 2016-2018 w ramach projektu EKDUS ( Edukacja Kulturowa Dla Umiejętności Społecznych). Warto dodać, że takie ćwiczenia rozwijające kreatywność i umiejętności wspiera w województwie zachodniopomorskim program „Morze Kultury”.

Podczas warsztatów dziennikarskich młodzież uczyła się między innymi pisania recenzji. Cechy tej formy uczniowie poznali nie tylko teoretycznie, najcenniejsze były zadania praktyczne. Aleksandra Radecka, która prowadziła warsztaty, zadbała o to, by młodzi pisali ciekawie i szczerze.

Te umiejętności przydały się uczestnikom szczególnie wtedy, gdy po obejrzanym spektaklu „Wszystkie dzieła Szekspira…w nieco skróconej wersji” zagranym przez aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego z Koszalina, musieli go zrecenzować. Warto dodać, że taką niespodziankę ( także w ramach „Akcji- Redakcji”) przygotował dla młodych widzów Miejsko- Gminny Ośrodek Kultury w Kaliszu Pomorskim.
O tym jak ocenili pracę koszalińskich aktorów, Czytelnicy mogą się przekonać sami, ponieważ postanowiliśmy opublikować dwa wyróżnione teksty: Małgorzaty Słomki ( uczennicy pierwszej klasy kaliskiego Liceum) i Marcelego Plewy ( ucznia ósmej klasy Szkoły Podstawowej im. Lotników Polskich w Mirosławcu).

Polish Szekspir Company

Czy słyszeliście o Bałtyckim Teatrze Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego z Koszalina?
Na początku października w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kaliszu Pomorskim miałem okazję zobaczyć spektakl pt. „Wszystkie dzieła Szekspira… w nieco skróconej wersji”, który bardzo mi się spodobał. W skład koszalińskiej ekipy wchodziło trzech aktorów: Piotr Krótki, Jacek Zdrojewski oraz Katarzyna Ulicka -Pyda.
Przejrzeli oni około 40 sztuk mistrza. Wyobrażacie sobie przedstawienie ich w niecałe półtorej godziny…Można wyróżnić ważniejsze tytuły: „Romeo i Julia”, „Hamlet”, „Otello” czy też „Makbet”. Aktorzy skrócili je wszystkie do najważniejszych momentów i dorzucili odrobinę teatralnych konwencji oraz czarnego humoru.
Dopatrzeć się można było wielu zwrotów akcji i żartów znanych młodzieży. Krótko mówiąc, każdy widz znajdzie w tym przedstawieniu coś dla siebie. Mimo wielu parodii scenariusz nie odbierał powagi dziełom Szekspira. Gwiazdy tego pokazu cały czas zmieniały ton swojego głosu. Od cichego szeptu aż po krzyk. Wszystkie te zabiegi miały na celu przykuć uwagę oglądających. Dzięki temu przedstawienie było komiczne oraz interesujące.

Wraz z czasem, spektakl był coraz ciekawszy. Nie wiedziałem, co aktorzy mają w planach dalej. Kilka razy stosowali przerwy pomiędzy scenami, nabierając nas - widzów, że niby nie wiedzą, co robić. Było to skuteczne, gdyż w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy te pauzy naprawdę były zamierzone.

Scenografia nie była zbyt bogata. Do przedstawienia użyto tylko skrzyni z akcesoriami oraz mobilnej ściany. Zadziwiające było to jak nasze gwiazdy operowały skrzynią, przesuwając ją po scenie. Według mnie całość była bardzo efektowna w porównaniu do innych przedstawień, w których uczestniczyłem.

Moim zdaniem spektakl był bardzo ciekawy, komiczny a zarazem poważny. Przyczepić się mogę jedynie do wstępu, który był zbyt długi. Polecam obejrzeć sztukę i aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego – warto!

Wszystkie dzieła Szekspira ... w nieco skróconej wersji
Jakiś czas temu mieliśmy okazję obejrzeć spektakl w wykonaniu aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. W skład Polish Szekspir Company wchodzą wielokrotnie nagradzani aktorzy: Jacek Zdrojewski, Katarzyna Ulicka - Pyda oraz Piotr Krótki, który jest jednocześnie reżyserem sztuki.

Dość oryginalne przedstawienie wszystkich utworów Williama Szekspira w młodzieżowy i prześmiewczy sposób przybliżyło uczniom twórczość autora. Każdy dramat został pokazany humorystycznie, nawet największe tragedie. Mimo skromnej scenerii i rekwizytów można było poczuć klimat kultowych dramatów. Nawiązanie do współczesnego życia, chociażby poprzez mecz piłki nożnej, pomogło pojąć ówczesne sytuacje.

Mimo niewątpliwego profesjonalizmu aktorów spektakl moim zdaniem minął się z celem, jakim było zachęcenie do czytania tekstów mistrza. Sposób przedstawienia utworów nie pozwolił na pełne ich zrozumienie. Pominięcie najsłynniejszych fragmentów, między innymi słynnego monologu Hamleta, czy zbytnie unowocześnienie historii Romea i Julii, bądź historia Otella przedstawiona poprzez rap, nie przekonały mnie. Sceny te w teorii miały uchodzić za nowoczesne, jednak w praktyce okazały się żenujące. Ogólny zamysł całego przedsięwzięcia uważam za obiecujący, ale wykonanie nie było zachwycające.

Małgorzata Słomka